|
Z okazji Niedzieli Diakonii dziękujemy wszystkim za pomoc, zaangażowanie, za wielkie serca włożone w realizowanie przykazania miłości. „W lewej ręce mocno trzymaj otwartą Biblię, a prawą ręką – i to jak należy – pomagaj bliźniemu, który potrzebuje twojej pomocy”.
Izabela G.-Sokołowska ks. Janusz Staszczak
Jak Jezus służył ludziom? On służąc ludziom pozostawił najpiękniejszy wzór do naśladowania. W centrum zainteresowania stał zawsze człowiek, obiektem jego miłości był zawsze cały
człowiek, jako osoba duchowa i materialna. Jezus karmił głodnych, leczył i uzdrawiał chorych, pomagał opanować gniew, uczył stosunku do jałmużny i postu. Interesował się wszystkimi przejawami życia człowieka, dając jednak pierwszeństwo sprawom duchowym. Wiedział, że chora dusza rzutuje na całe ciało, dlatego poprzez wpływ na zdrowie fizyczne przywiązywał serce i duszę do siebie. Apostoł Paweł nazwał to uzdrowieniem duchowym. Jak ja służę ludziom? Czy moja służba wynika z wiary i miłości czy raczej z tradycji i nawyków? Chrześcijanie XXI wieku coraz częściej pytani są nie o poglądy ale o postawę. Coraz częściej więc powinniśmy dawać świadectwo naszej wiary, właśnie w działaniu, w diakonii. Trudno być dzisiaj człowiekiem bezgranicznej miłości i dobroci, trudno organizować i prowadzić szeroka pojętą działalność na rzecz pomocy bliźniemu bez podstawy – wiary w Jezusa Chrystusa. Chrystus daje nam szansę, siłę i moc. Prawdziwy chrześcijanin nie żyje tylko dla siebie, lecz żyje w Chrystusie i w swoim bliźnim; w Chrystusie poprzez wiarę, a w bliźnim przez miłość.
|
|
|
Mamy II Niedzielę Adwentu. To czas oczekiwania, wyciszenia, refleksji i przygotowań. Powoli zbliżamy się do Bożego Narodzenia. Czy ten czas można dobrze przeżyć, szczególnie wtedy, gdy świat już od jakiegoś czasu narzuca nam świadomość nadchodzących świąt? Myślę, że można. Jeśli Adwent mamy w sercu, jeśli przeżywamy Adwent „w środku", to z pewnością uda nam się oddzielić ten cały komercyjny wymiar Świąt od tego co najważniejsze: wewnętrznego oczekiwania na Pana. Wydaje się, że czasem gubimy sens tego wszystkiego co z oczekiwaniem na przyjście Jezusa Chrystusa jest związane.
Zewnętrzne przygotowania tak nas pochłaniają, że zapominamy po co to wszystko, a na koniec jesteśmy tak zmęczeni, że na prawdziwe świętowanie nie mamy siły. Nie pomaga nam również zjawisko nazywane już nie komercjalizacja Świąt Bożego Narodzenia, ale wręcz desakralizacją. Na szczęście Biblia niezmiennie od wieków daje nam możliwość zatrzymania się, przypominając nam co jest ważne i wskazując drogę. Planowanie Świat, prezentów, dekorowanie domu to także sposób na oczekiwanie i przygotowania na przyjście naszego Zbawiciela. Musimy tylko pamiętać o zachowaniu odpowiednich proporcji. Oczekujmy więc w radości, z otwartym sercem, bo „Pan blisko jest".
Na zdjęciu ciasteczka adwentowe wykonane przez
Klub Kobiet w Koszalinie.
Iza G.-Sokołowska- Diakonia Koszalin |
|
|
|
<< pierwsza < poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 następna > ostatnia >>
|
Strona 7 z 15 |